logo

Ogólne
Na wstępie, Paweł Olechnowicz zaprezentował dziennikarzom kierunki rozwoju naszej firmy, plany inwestycyjne, a także inne zamierzenia, których celem jest wzmocnienie pozycji i konkurencyjności Rafinerii Gdańskiej na rynku produktów naftowych. Dziennikarze interesowali się głównie prywatyzacją rafinerii, budową nowej instalacji zgazowania ciężkich pozostałości - IGCC i kierunkami działań rynkowych naszej firmy. Zadawali dużo pytań dotyczących wielu obszarów działalności firmy, a m.in. Tomasz Szczegielniak z miesięcznika “Paliwa Płynne” „jakie są dobre i złe strony ewentualnej koncepcji połączenia RG SA z PKN Orlen, o politykę Rafinerii wobec hipermarketów i stacji paliw budowanych przy wielkich centrach handlowych oraz przyczyny niskiego zysku rafinerii za 2001 rok”. P. Olechnowicz wyjaśnił, że proces prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej nie został jeszcze zamknięty i nadal prowadzone są negocjacje z firmą Rotch Energy. Wyraził jednocześnie nadzieję, że do końca kwietnia br. znany będzie jego ostateczny kształt. Warto jednak przemyśleć model współpracy z PKN, np. poprzez tworzenie spółek typu joint venture, czy wspólną realizację programu związanego z produkcją i rynkiem olejów smarowych. Możliwości współpracy jest wiele i mogą one być korzystne dla obu firm. Obecnie połączenie kapitałowe nie byłoby dobrym rozwiązaniem, choć w długiej perspektywie czasowej nie jest nierozsądne. Generalnie na niski zysk RG SA za 2001 rok wpłynęły niskie marże rafineryjne i mało aktywne działania rafinerii na rynku. Wymogów rynku nie można lekceważyć. Przykładowo, we Francji sprzedaż około 60 proc. paliw odbywa się poprzez sieć stacji paliw przy hipermarketach. Również RG SA będzie chciała sprzedawać paliwa na stacjach przy wielkich centrach handlowych, bo naszym zadaniem jest sprzedawać rafineryjne produkty w sposób jak najbardziej optymalny. Małgorzata Rakowiec, Polska Agencja Prasowa. - Kiedy RG SA będzie przerabiała 6 mln ton ropy. Jaki będzie koszt dojścia do takiej zdolności przerobowej? Skąd rafineria pozyska pieniądze? - Zwiększenie możliwości przerobowych do 6 mln ton nie jest obecnie dla rafinerii dużym problemem technicznym ani finansowym. Rafineria może takie inwestycje zrealizować we własnym zakresie. Ich koszt to kwota rzędu ok. 20-30 mln dolarów. Problemem jest jednak rynek, który odbierze tylko tyle produktów, ile my potrafimy sprzedać. Problem rafinerii polega na tym, że potrzebuje ona dokapitalizowania, aby móc w pełni realizować politykę rozwoju rynkowego. W tej dziedzinie potrzebne są ogromne pieniądze i wiedza jak to zrobić – powiedział P. Olechnowicz. Włodzimierz Ostaszewski, “Paliwa, oleje i smary w eksploatacji” interesował się opinią Prezesa Zarządu na temat projektu ustawy o organizacji rynku eko-paliw płynnych i kierunkami działań rynkowych rafinerii. Zdaniem Pawła Olechnowicza, Rafineria Gdańska powinna współpracować z pozostałymi producentami paliw i olejów smarowych w Polsce i w tym kierunku będą zmierzać jej działania. Ustawa o biopaliwach jest potrzebna dla rynku. Ważne, by zostały dopracowane wszystkie jej szczegóły i by uwzględniono nasze uwagi. Sławomir Sowula, Gazeta Wyborcza - Jaki jest sens długoletnich planów RG SA, skoro nieznany jest przyszły inwestor rafinerii? IGCC to jedna ze strategicznych instalacji w Rafinerii; kiedy i w jaki sposób będzie realizowana jej budowa? Paweł Olechnowicz podkreślił, że o długoletnich planach rafinerii decyduje Zarząd i właściciel firmy, czyli Skarb Państwa. Obecnie w RG SA prowadzone są intensywne działania, których celem jest wypracowanie najlepszych rozwiązań dla przyszłości firmy. Przyszły inwestor będzie przede wszystkim oceniał nasze wyniki ekonomiczne i finansowe oraz to, jak pracujemy. W ciągu dwóch ostatnich lat w firmie nie przeprowadzono żadnych zmian efektywnościowych, organizacja była niestabilna, mało dynamiczna, czego efektem są wyniki osiągnięte przez rafinerię w 2001roku. Nie mamy już więcej czasu do stracenia. Musimy w krótkim czasie przywrócić wartość firmy. Chciałbym, aby w ciągu trzech najbliższych lat Rafineria usprawniła model zarządzania, by jej organizacja skierowana była na procesy biznesowe i żeby biznes podstawowy funkcjonował w najbardziej efektywnym modelu. Marek Sokołowski wyjaśnił, że już obecnie produkty stanowiące tzw. ciężką pozostałość sprzedawane są taniej niż ropa naftowa i rynek tych produktów maleje, a w perspektywie kilku lat zaniknie. IGCC zamieni te produkty na energię elektryczną, gazy albo na parę. Z problemem ciężkich pozostałości po przerobie ropy naftowej boryka się wiele rafinerii na świecie, także i PKN Orlen, dlatego jako jedną z opcji możliwych do realizacji przyjęliśmy współpracę w tym zakresie z Płockiem. - Finansowaniem tej inwestycji zainteresowane są firmy zachodnie. Jest szansa na to, by budowa instalacji IGCC rozpoczęła się jeszcze w tym roku i nie ma ona związku z prywatyzacją firmy – dodał P. Olechnowicz. Marek Wałuszko, TVP Gdańsk. - Czy kolejne inwestycje w rafinerii oznaczają kolejne długi dla firmy? - Pozyskaniem środków na sfinansowanie inwestycji IGCC – ok. 500 mln dolarów zajmie się powołane do tego celu konsorcjum. Kwota ta nie obciąży budżetu naszej rafinerii. Problemem finansowym dla rafinerii jest natomiast rozbudowa sieci stacji paliw, na co potrzebujemy ok. 200 mln dolarów. Realizacja tych zamierzeń rozwojowych możliwa będzie tylko poprzez dokapitalizowanie przez inwestora, który wniesie takie pieniądze – odpowiedział P. Olechnowicz. Andrzej Mielczarek Motor Sport - Jakie dziedziny sportu będzie sponsorowała Rafineria Gdańska? P. Olechnowicz, powiedział, że sponsoring sportowy wiąże się z oczekiwanym efektem i będziemy sponsorować przede wszystkim te dyscypliny sportu, które dzięki dobrym wynikom zapewniają nam dobrą reklamę, tak jak np. koszykarki Lotosu VBW Climy. Grażyna Małczyńska