
To najbardziej wymagająca, a zarazem jedyna szutrowa eliminacja Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski w tym sezonie. O tym, jak trudny był 69. Rajd Polski, najlepiej świadczy fakt, że spośród 52 zgłoszonych załóg aż 17 zespołów nie dotarło do mety. Na 13 odcinkach specjalnych o łącznej długości 233 kilometrów LOTOS reprezentowały trzy załogi.
To najbardziej wymagająca, a zarazem jedyna szutrowa eliminacja Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski w tym sezonie. O tym, jak trudny był 69. Rajd Polski, najlepiej świadczy fakt, że spośród 52 zgłoszonych załóg aż 17 zespołów nie dotarło do mety. Na 13 odcinkach specjalnych o łącznej długości 233 kilometrów LOTOS reprezentowały trzy załogi.
Niepokonany od początku sezonu Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran z LOTOS Dynamic Rally Team przyjechali na Rajd Polski z zapewnionym wcześniej tytułem Mistrzów Polski 2012. Po pechowych kwalifikacjach zawodnicy LOTOS Dynamic Rally Team walczyli na odcinkach specjalnych w niezwykle trudnych warunkach. Na metę dojechali na czwartym miejscu, byli najszybsi wśród wszystkich załóg jadących autami budowanymi na bazie pojazdów seryjnych.
– Po urwaniu koła startowaliśmy z 21 pozycji, a ukończyliśmy rajd tuż za podium– powiedział Kajetan Kajetanowicz. – Myślę, że w tej sytuacji możemy czuć się podobnie jak w ubiegłym roku, czyli jak zwycięzcy.
O dużym pechu może mówić Michał Kościuszko reprezentujący na co dzień LOTOS Dynamic Rally Team w Mistrzostwach Świata PWRC. Jako jedyny zawodnik w stawce był w stanie nawiązać równą walkę z 21-letnim mistrzem Finlandii Esapekka Lappim. Niestety, na wymagającej próbie „Mrągowo” Michał uszkodził auto i musiał wycofać się z rajdu. Ostatecznie fiński kierowca został najmłodszym w historii triumfatorem rajdu, wygrywając 10 z 13 odcinków specjalnych.
– Od początku jechaliśmy bardzo szybko. – powiedział Michał Kościuszko. – W przyśpieszonym tempie poznawaliśmy nowe dla nas auto. Szkoda, że nie udało nam się ukończyć tego rajdu tym bardziej, że walka z Esapekką dawała nam sporo satysfakcji.
W zdecydowanie lepszych nastrojach ukończyli rajd Wojtek Chuchała i Kamil Heller, reprezentujący LOTOS - Subaru Poland Rally Team. Wygrali w grupie N i wszystko wskazuje na to, iż będą się mogli cieszyć ze zdobycia tytułu Mistrza Polski w „ence” jeszcze przed kończącym sezon 22. Rajdem Dolnośląskim. W klasyfikacji generalnej zawodów załoga L-SPRT uplasowała się na ósmej pozycji natomiast w klasyfikacji producentów zajęła drugą lokatę.
– Nie przypuszczaliśmy, że ten rajd będzie aż tak ciężki. – podsumował na mecie Wojtek Chuchała. – Pierwszy raz widzieliśmy prawie metrowe koleiny, choć oczywiście nie brakowało też fajnych, szybkich partii.