logo

Działalność wydobywcza

W dniu dzisiejszym prace rozpoczęła specjalna komisja wewnętrzna spółki Petrobaltic, powołana w celu zbadania przyczyn wypadku, jaki miał miejsce wczoraj, tj. 24 września b.r., na platformie bezzałogowej PG-1.

Przewodniczącym komisji został Krzysztof Sułecki, dyrektor ds. wierceń i wydobycia ropy.

Do siedziby Petrobalticu przybył również przedstawiciel Wyższego Urzędu Górniczego z Katowic. Urząd ten sprawuje kontrolę nad ruchem krajowych zakładów górniczych.

Z informacji uzyskanych przez Petrobaltic wynika, iż stan zdrowia drugiego nurka, poszkodowanego w wypadku, jest dobry. Petrobaltic zapewni rodzinie zmarłego wczoraj nurka pomoc psychologa. Na taką samą pomoc może liczyć drugi nurek oraz jego rodzina.

Przypomnijmy, 24 września b.r., dwóch nurków z firmy Marine Dive wykonywało rutynowe oględziny konstrukcji platformy bezzałogowej PG-1, na głębokości 35 m. W trakcie ich wykonywania, ok. godz. 15.10, jeden z nurków zasłabł. Drugi nurek, który z nim pracował, jak najszybciej, bez pełnej dekompresji, wyszedł z poszkodowanym na powierzchnię. Poszkodowany nurek mimo niezwłocznie przeprowadzonej akcji reanimacyjnej zmarł.

Drugiego nurka, z objawami choroby dekompresyjnej, podjął z pokładu statku "Bazalt" śmigłowiec Marynarki Wojennej. Przetransportowano go do komory dekompresyjnej Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni.

Cała akcja ratownicza przebiegła zgodnie z obowiązującymi w Grupie LOTOS procedurami. O wypadku natychmiast poinformowano Okręgowy Urząd Górniczy w Poznaniu, Komendę Miejską Policji w Gdańsku, Państwową Inspekcję Pracy, zarząd Petrobalticu oraz odpowiednie służby Grupy LOTOS S.A.

Petrobaltic od ponad 4 lat współpracuje z firmą Marine Dive, która posiada odpowiednie certyfikaty oraz doświadczenie w prowadzeniu prac podwodnych. To pierwszy tego typu wypadek na platformie Petrobalticu.

Marcin Zachowicz, rzecznik prasowy Grupa LOTOS S.A., ul. Elbląska 135, 80-718 Gdańsk, tel.(58) 308 75 70, (0) 505 050 454, e-mail: marcin.zachowicz@grupalotos.pl