
Jarmark św. Dominika, organizowany przez Międzynarodowe Targi Gdańskie SA i olej LOTOS Traffic Thermal Control produkowany przez Grupę LOTOS S.A. z Gdańska. To one zwyciężały kolejno w plebiscycie Dziennika Bałtyckiego Top Produkt 2003 i 2004. „Wspaniała impreza handlowo-kulturalna", „Żadne wydarzenie nie przyciąga w regionie tylu turystów dzięki niemu Gdańsk ożywa w sezonie" - tak pisali o Jarmarku św. Dominika czytelnicy Dziennika Bałtyckiego. Wybrali go Top Produktem 2003 r. spośród 36 nominowanych wyrobów. Drugie miejsce w plebiscycie zajęła odzież robocza firmy Robod, trzecie - ryby mrożone Dal Pesca firmy Wilbo SA. W kolejnym plebiscycie Czytelnicy duży nacisk położyli na to, co wlewają do silników swoich samochodów. Top Produktem 2004 wybrali bowiem olej LOTOS Trafne Thermal Control. „Ulga dla mojego silnika", „Olej LOTOS najlepszy ze wszystkich marek, bo każdy silnik chodzi jak zegarek" - uzasadniali swoje decyzje. Drugie miejsce przypadło golonce z kurczaka Zakładów Mięsnych Nowak z Gdańska, trzecie - odzieży roboczej firmy Robod. Dzisiaj postanowiliśmy sprawdzić, jak radzą sobie na rynku zwycięskie produkty i czym ich producenci zaskoczą nas w tym roku.
Olej LOTOS Traffic Thermal Control
Z Leszkiem Stokłosą, prezesem Zarządu LOTOS Oil S.A. rozmawia Jakub Gilewicz
- Do jakich samochodów skierowany jest olei LOTOS Traffic?
- To produkt, który przewyższa wymagania wiodących producentów silników i jest aprobowany przez czołowych producentów samochodów na świecie. Kierujemy go zatem do samochodów najnowszych generacji. Można go jednak stosować także do aut starszych.
- Rok 2004 obfitował w nagrody dla Lotos Oil. Najpierw Top Produkt, później Europrodukt. Jak obie przyznane nagrody wpłynęły na losy oleju Traffic?
- To był nasz pierwszy produkt z najwyższej półki. Przyznanie mu tak prestiżowych nagród potwierdziło, że jest on akceptowany przez rynek. Dzięki temu zadecydowaliśmy o powstaniu na bazie LOTOS Traffica rodziny pokrewnych produktów. Dzisiaj składa się ona z czterech innych: LOTOS Traffic. LOTOS Traffic Turbodiesel do samochodów z silnikiem diesla, LOTOS Economic, czyli oszczędność paliwa i w końcu LOTOS Race&Railly, do ekstremalnej jazdy sportowej.
- Którego z nich używa pan w swoim samochodzie? Może Race& Rally?
- Nie, jest to LOTOS Traffic, idealnie dostosowany do potrzeb jazdy miejskiej typu stop&go, typowej dla korków miejskich, a w takich warunkach eksploatowany jest przede wszystkim mój samochód. Cenię go sobie za jakość i cenę relatywną do jakości. To dwa najważniejsze elementy, które w tej branży decydują o sukcesie i powodzeniu produktu na rynku.
- Skoro LOTOS Traffic otrzymał nagrodę Europrodukt, musiał zaistnieć na rynkach poza Polską. Gdzie poza granice kraju trafia ten olej?
- Większość produkcji trafia do kraju. Dostępny jest na stacjach paliwowych, jak również w hipermarketach i sieciach warsztatów.W związku z faktem, że jest to produkt stosunkowo nowy, LOTOS Traffic pojawia się sukcesywnie na rynkach krajów wschodnich. Poza Rosją są to Litwa, Białoruś, Ukraina, Łotwa, Estonia, Azerbejdżan. Drugi obszar to południe: Czechy, Słowacja i Węgry. Dalej - kraje afrykańskie i zachodnie. Koncentrujemy się na niemieckojęzycznych: Austrii, Niemczech, krajach Beneluksu.
- Czym nowym zaskoczy kierowców LOTOS Oil?
- Rewolucji nie będzie. Rynek olejowy marketingowo podzielony jest bardzo prosto: oleje mineralne, semisyntetyczne i syntetyczne. Obecnie pracujemy nad nowymi produktami. Nie chcę jednak zdradzać nad jakimi. Filozofia, którą przyjęliśmy, jest bardzo prosta: testujemy produkty w najcięższych warunkach, między innymi rajdów i wyścigów.