
Projekcje filmów, Mikołaje, renifery na szczudłach i prezenty to tylko część atrakcji, które czekały na czterysta dzieci z pomorskich domów dziecka i placówek wychowawczych na sobotnim balu mikołajkowym. Imprezę w gdańskim Multikinie zorganizowały Grupa Lotos i Fundacja Pomocy Społecznej na rzecz Dzieci „Pan Władek“.
- Zrobiłem jak co roku. Wystawiłem sanie przed garaż i pojawił się problem, bo nie było śniegu - opowiadał dzieciom Mikołaj po projekcji filmu „Wpuszczeni w kanał“. - Wtedy pojawił się beczkowóz Grupy Lotos. Ci mili ludzie podwieźli mnie i pomogli we wszystkim.
Impreza odbywa się już od trzech lat, lecz za każdym razem program jest inny. Tym razem dyrektorzy domów dziecka spytali swoich podopiecznych, co chcieliby robić. - Okazało się, że dzieci chcą iść do kina - mówi Władysław Ornowski, szef fundacji „Pan Władek“. - I tak powstał program, który staraliśmy się urozmaicić. Widać, że sprawiliśmy dzieciom wielką frajdę - dodaje. Podobnego zdania były dzieci. - Było super. Oglądaliśmy bajkę o takich myszach - opowiadała po seansie sześcioletnia Lucynka.