logo

Komunikaty

Wożą śnieg, instalują oświetlenie. Niecodzienne wydarzenie szykuje się na skoczni w Wiśle-Łabajowie. Po raz pierwszy w historii tego obiektu odbędą się tam zawody przy sztucznym oświetleniu. Wszystko po to, by uświetnić finałowe konkursy Lotos Cup 2007.

- Od czwartku wzdłuż rozbiegu i zeskoku instalujemy 90 lamp o łącznej mocy 120 kilowatów. Dodatkowo na dole będzie rampa świetlna. Energię potrzebną do zasilania oświetlenia wyprodukują dwa generatory spalinowe - objaśnia Tomasz Furtak, rzecznik prasowy zawodów.

Nie dość, że montowane jest oświetlenie, to jeszcze trzeba zwozić śnieg z Przełęczy Salmopolskiej. A przecież zawody przeniesiono do Wisły, ponieważ w Szczyrku-Biłej, gdzie pierwotnie miał się odbyć finał Lotos Cup, śniegu nie ma już od dawna.

- Jeszcze nigdy nie było tyle roboty, żeby uruchomić skocznię. Pracujemy już trzeci dzień. Wozimy śnieg z Salmopolu i układamy go na skoczni. Wiadomo, że jest to kosztowna operacja, ale zrobimy co w naszej mocy, żeby zawody mogły się odbyć - powiedział Jan Szturc.

W finałowych konkursach weźmie udział 160 zawodników wyłącznie z polskich klubów. Najlepsi walczą o roczne stypendia, które dostanie sześciu czołowych zawodników punktacji łącznej w kategorii Junior B (1990-91) i Junior C (199293). Miesięczne stypendia w wysokości 500 złotych dla zwycięzcy, 400 dla drugiego, 300 dla trzeciego oraz po 200 dla czwartego, piątego i szóstego zawodnika, wypłacane będą od maja 2007 do kwietnia 2008 roku. W kategorii Junior D (1994 i młodsi) przewidziano nagrody rzeczowe.