logo

Komunikaty

Latem w Lotosie rusza budowa drugiej rafinerii. Firma już szuka w całej Polsce ludzi do pracy, bo w Trójmieście brakuje kandydatów. Na ratunek idzie też politechnika i otwiera specjalizację kształcącą fachowców od przerobu ropy naftowej.

W sierpniu na pustej działce na terenie Lotosu rozpocznie się wielki ruch. Za pięć miliardów złotych (tyle kosztowałoby pięć stadionów Baltic Arena) powstanie instalacja, która zwiększy przerób ropy naftowej w Gdańsku z 6 do 10,5 miliona ton rocznie. - Coś, co wewnątrz firmy nazywamy Programem Kompleksowego Rozwoju Technologicznego, jest wpraktyce budową nowej rafinerii - tłumaczy Marcin Zachowicz, rzecznik Lotosu.

Przy zaplanowanej na trzy lata inwestycji - finansowanej głównie z zaciąganych przez spółkę kredytów -pracować ma średnio 1,5 tys. osób. Ale niezależnie od budowy już teraz Lotos szuka personelu do obsługi nowych instalacji. Na razie wiadomo oetatach dla minimum 130 pracowników.

- 45 etatów czeka na inżynierów, głównie na specjalistów z zakresu przerobu ropy naftowej. Na pozostałe 85 stanowisk będziemy szukać ludzi zwykształceniem średnim technicznym, np. chemików, mechaników, automatyków, elektryków, elektroników - mówi Joanna Tyszka, dyrektor biura zarządzania zasobami ludzkimi Grupy Lotos.

W każdym kwartale zatrudnianych ma być 35 osób. Już teraz wiadomo, że w Trójmieście nie znajdzie się tylu kandydatów. Dlatego Lotos rozpoczął ostatnio "road show" po polskich uczelniach, czyli serię spotkań informacyjnych, na których studenci są zachęcani do pracy w Gdańsku. - Byliśmy już m.in. w Krakowie, Wrocławiu i Warszawie. Wszędzie przychodziło po 250-300 studentów. Podobne prezentacje będziemy wkrótce robili na innych uczelniach - zapowiada Tyszka.

W poszukiwaniu kadr Lotos zacieśnił także związki z Politechniką Gdańską. -Wspólnie zależy nam, by nasi absolwenci pracowali przy rozbudowie rafinerii. Chodzi głównie ospecjalistów od konstrukcji stalowych -mówi Krzysztof Wilde, dziekan Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska PG. W wyniku kooperacji z Lotosem od najbliższego roku akademickiego wydział chemiczny politechniki uruchomi nową specjalizację: przerób ropy naftowej.

Ale przy wielkim popycie na inżynierów sama oferta zatrudnienia to za mało - absolwenci politechnik mogą teraz wybierać wśród propozycji pracy z Polski iEuropy. - Ile Lotos proponuje młodym pracownikom? - pytamy. - Nasz pakiet jest atrakcyjny, ale szczegóły to tajemnica firmy - ucina Tyszka.

Nieoficjalnie ustaliliśmy, że średnia płaca w firmie Lotos to ok. 7 tys. zł brutto, a młodzi inżynierowie już na starcie dostają pensje przekraczające 3 tys. zł brutto.