logo

Komunikaty

Grupa Lotos. Rozpoczęcie budowy wartej miliardy. W gdańskiej rafinerii ruszyły inwestycje na szeroką skalę. Wczoraj formalnie rozpoczęła się budowa instalacji hydroodsiarczania oleju napędowego.
To jedna z pięciu dużych instalacji, które łącznie pochłoną nakłady 1,4 mld euro.

W uroczystym wmurowaniu aktu erekcyjnego pod budowę uczestniczył Piotr Woźniak, minister gospodarki.
- To będzie bardzo nowoczesna instalacja - powiedział Woźniak. - Zapewni spółce wejście na wyższy poziom marż, tym samym wyższe zyski i pieniądze na dalszy rozwój. Spółka akcyjna w swoim działaniu powinna się kierować długofalowym zyskiem, ma to niebagatelne znaczenie dla akcjonariuszy.

Minister podkreślił, że jeszcze rok temu powątpiewał w realizację programu kompleksowego rozwoju technicznego Grupy Lotos. - Program wydawał się istnieć tylko na papierze i był zagrożony - powiedział. - Dzisiaj jest to jednak realne przedsięwzięcie, mające dobre podstawy finansowania i realizowana na podstawie zdrowego rachunku ekonomicznego. - To dla mnie podniosła chwila - powiedział Paweł Olechnowicz. - Ruszyła się budowa firmy o ponaddwukrotnie większym potencjale niż na starcie. Już tylko rozpoczęcie inwestycji znacznie podniosło wartość firmy. Za kilka lat będziemy zupełnie innym koncernem.

Instalacja hydroodsiarczania oleju napędowego ma zostać ukończona w 2009 r. Na placu budowy zatrudnionych będzie 350 osób z firm ABB Lummus Global GmbH, Biprofaf i Przembud. W ramach PKRT stopniowo będą rozpoczynane kolejne inwestycje. Całość prac warta jest 1,4 mld euro. - Nasze moce przerobowe osiągną poziom 10,5 mln ton ropy rocznie - dodał Olechnowicz. - Obecnie przerabiamy 6 mln ton.

Na korzyści liczy także Gdańsk. - Inwestycje w rafinerii znacząco zwiększą wpływy do kasy miasta z podatku od nieruchomości oraz CIT - powiedział prezydent Paweł Adamowicz. - Uwzględniamy to w planach budżetowych na kolejne lata. Dzięki tym pieniądzom będziemy mogli więcej pożyczyć, np. na budowę stadionu Baltic Arena. Gdańsk na razie chyba może być spokojny o wpływy do budżetu.

- Przyjęta w tym roku przez rząd strategia dla przemysłu naftowego przewiduje, że Lotos powinien działać samodzielnie i nie uległo to zmianie - powiedział minister Woźniak. - Spółka buduje swoją wartość, ma opracowane plany wejścia w upstream, czyli złoża ropy naftowej. Ekspansja w rejony wydobycia ropy będzie popierana przez rząd.

Grupa Lotos oprócz wydobycia ropy z dna Morza Bałtyckiego zamierza inwestować w udziały w złożach na szelfie norweskim Morza Północnego. - Obecnie szukamy możliwości zainwestowania w tamtym rejonie - powiedział Olechnowicz.

W perspektywie kilku lat fuzja Lotosu z Orlenem nie jest jednak wykluczona. Zależy od rozwoju sytuacji na światowym rynku naftowym. - Mamy do czynienia z konsolidowaniem się konkurencji - dodał Olechnowicz. - Jeśli za kilka lat okaże się, że połączenie obu firm stworzy wymierną wartość dodaną i poprawi bezpieczeństwo energetyczne kraju, to byłoby to korzystne posunięcie. Obecnie jednak , dopóki rząd nie zabezpieczy Orlenu przed wrogim przejęciem, dopóki nie zostaną zakończone inwestycje w rozwój obu koncernów, połączenie nie jest wskazane.

PROGRAM W LICZBACH

Program inwestycyjny Grupy Lotos zakłada rozbudowę mocy przerobowych gdańskiej rafinerii z obecnych 6 do 10,5 mln ton ropy naftowej rocznie. Zakończenie budowy przewidywane jest na 2010 r. Budżet projektu szacuje się na 1,4 mld euro, z czego Grupa Lotos SA zamierza sfinansować 30 proc. ze środków własnych, 70 proc. mają pokryć kredyty. Na przygotowanym pod zabudowę terenie o areale 14 ha przez trzy i pół roku prac, których zakres obliczono na 8 mln roboczogodzin, zatrudnienie znajdzie ok. 3 tys. osób.