logo

Komunikaty

Nie Baltic, a Lotos Arena może nazywać się gdański stadion, który powstanie na Euro 2012. Z taką propozycją wystąpił prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz. - Jesteśmy największą firmą regionu i chcemy być obecni na koronie stadionu. Prawo do nazwy chcemy zdobyć na zasadach rynkowych. Za ile? Za wcześnie o tym mówić. Nie obrazimy się, jeśli ktoś nas przelicytuje. Wówczas pomagać będziemy w innym zakresie - podkreśla.