logo

Komunikaty
Kolejna firma wchodzi w żeglugę

LOTOS wchodzi w bunkier, czyli zaopatrywanie statków w paliwo do żeglugi. Do 2011 roku gdańska firma chce wykroić dla siebie jedną czwartą z tego tortu (w kraju). Wartość rynku w Polsce szacuje się na około 370 min zł, a jak oceniają analitycy z Wood Mackenzie, do 2020 r. będzie on rósł rocznie o około 3,7 procent.

W Gdańsku szacują, że w polskich portach i na redach roczne obroty paliwem żeglugowym sięgają 350400 tys. ton rocznie. Lotos chce zostać liderem.

- Wciąż pozostaje do zagospodarowania duża przestrzeń rynku paliw bunkrowych, a nasz grupa ma pomysł, jak tego dokonać. Przystępujemy do realizacji planu sprzedaży 100 tys. ton rocznie w 2011 roku i objęcia około 25 procent udziału w rynku - zapowiedział Jan Markiewicz, odpowiedzialny za pion sprzedaży paliw żeglugowych w Lotos Marinę.

W tym roku do eksploatacji mają być wprowadzone dwie nowoczesne barki bunkrowe z podwójnym poszyciem kadłuba o łącznej pojemności zbiorników 1600 m sześć. „Pozwoli to na rozszerzenie wachlarza oferowanych paliw żeglugowych w pierwszej kolejności dla statków cumujących w portach Gdańska i Gdyni" - czytamy w komunikacie firmy.

- W planach rozbudowy sieci dystrybucji i poszerzania kanałów sprzedaży paliw, wykorzystujemy atuty morskiego położenia gdańskiej rafinerii. Nasza baza paliwowa i zbiorniki położone są nad Martwą Wisłą, co pozwala na bezpośredni dostęp barek bunkrowych do morskich portów. W ten sposób skraca się czas potrzebny na realizację zamówień, a odbiorcy paliw mogą dokładnie zaplanować czas postoju statków w portach - dodał Markiewicz.

Impuls do zainteresowania się tym segmentem usług dało prawdopodobnie ożywienie w portach. W 2007 r odnotowano rekordowy 23-procentowy wzrost przeładunków na polskich nabrzeżach (w stosunku do 2006 r). Powstały nowe terminale kontenerowe: GCT Gdynia oraz DCT Gdańsk. Wkrótce też działalność rozpocznie baza kontenerowa w Szczecinie. Ruch będzie się nasilał w związku z przystąpieniem do układu z Schengen, a także zbliżających się Euro 2012. Zdaniem Markiewicza, czeka nas okres prosperity w branży morskiej.