W czerwcu Lotos zmodyfikuje strategię dotyczącą rozwoju koncernu w segmencie poszukiwawczo-wydobywczym.

Przeprowadził już konkretne działania w tym zakresie. Walne zgromadzenie Petrobaltiku, w którym Grupa Lotos ma 69 proc. udziałów, zgodziło się przeznaczyć do 390 mln zł na ekspansję wydobywczą tej firmy na Morzu Bałtyckim. To największy w jej historii program inwestycyjny. Petrobaltic nie precyzuje, na co chce przeznaczyć pieniądze. Część zapewne zasili obecnie realizowane projekty. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku firma rozpoczęła uruchamianie produkcji na złożu B8, położonym na wysokości Helu, blisko 68 km od linii brzegowej.

Walne zgromadzenie wyraziło też zgodę na objęcie przez Petrobaltic 32 mln udziałów, o wartości 13,9 mln zł w norweskim podmiocie Lotos Exploration and Production Norge. Po rejestracji emisji Petrobaltic będzie miał 80 proc. udziałów, a Grupa Lotos 20 proc. Lotos E&P Norge, powołanego we wrześniu ubiegłego roku. Celem firmy jest zakup udziałów w projektach wydobywczych na norweskim szelfie kontynentalnym.

Grupa Lotos stara się o uzyskanie licencji na działalność poszukiwawczo-wydobywczą w Norwegii. W tym celu odwiedziła ją reprezentacja dwóch tamtejszych urzędów, mających istotny wpływ przypodejmowaniu decyzji o przyznaniu licencji. Oglądała m.in. rafinerie w Gdańsku i platformę wydobywczą Petrobaltiku. Spółki, które uzyskają w Norwegii licencję, mogą brać udział w przetargach na koncesje poszukiwawczo-wydobywcze.