1,78 miliona złotych zarobił na czysto w pierwszym półroczu br. Lotos Jasło. To pierwszy dodatni wynik spółki od czasu likwidacji ulg podatkowych, które przez lata decydowały o rentowności firmy.

To pozytywny wynik z perspektywą do końca roku przy prowadzeniu procesu restrukturyzacji wewnętrznej firmy: osobowej oraz majątkowej i produkcyjnej - podkreśla Robert Bialik, od 16 kwietnia br. prezes zarządu Lotos Jasło SA. - Ten wynik, to efekt współpracy zarządu i pracowników. Wdrażając trudne projekty restrukturyzacyjne udało się doprowadzić do trwałej poprawy wyników. Nie zasypujemy gruszek w popiele. Jeszcze w tym roku w Jaśle dokończymy inwestycje za ponad 8 milionów złotych, a w latach 2009 - 12 łączne nakłady inwestycyjne powinny wynieść jeszcze ponad 11 milionów złotych - dodał prezes.

W poprzednich latach Lotos Jasło przynosił straty. W 2006 r. wyniosły one 20 mln zł, aw2007 r. - 5 mln zł. Restrukturyzacja spółki i jej rozwój są prowadzone z myślą o rentowności firmy. Gotowy jest już plan rozwoju spółki do 2012 roku. Lotos Jasło ma zarabiać głównie na sprzedaży produktów własnych oraz świadczeniu usług magazynowych i dystrybucyjnych paliw.
- Na przełomie września i października zaprzestajemy całkowicie przerobu ropy naftowej. Instalacje zostaną wykorzystane w szeroko rozumianym biznesie recyklingowym. Nikt nie traci pracy. Są natomiast przemieszczenia wewnętrzne w ramach firmy - podkreśla Robert Bialik.
W minionym tygodniu ruszyła - zbudowana za prawie 3,5 mln zł - linia do regranulacji odpadów poliolefinowych. Jej wydajność sięgnie 4 tysięcy ton regranulatu rocznie, a surowcem są folie kolorowe i przezroczyste. Przy obsłudze linii znalazło pracę 25 osób.
Jeszcze w tym roku ruszą również modernizacje zbiorników i terminala paliw oraz budowa zakładu pianek polietylenowych. Zakład wykorzysta powstający w Jaśle regranulat. Przewidywana jest produkcja pianek kolorowych i transparentnych. Lotos Jasło zamierza sprzedawać pianki na Ukrainie, Słowacji i Węgrzech. Planuje się, że zakład ruszy na początku 2010 roku.
- Topową inwestycją będzie zakład materiałów hydroizolacyjnych, popularnie nazywanych papami. Ma ruszyć w marcu przyszłego roku. Zatrudnienie w fabryce znajdzie 105 osób - podkreśla prezes Robert Bialik.
W 1998 roku ówczesna Rafineria w Jaśle (nazwa Lotos Jasło obowiązuje od stycznia 2006 r. po wcześniejszym kupnie 80,01 proc. akcji Grupy Lotos SA od Nafty Polskiej SA) zatrudniała około 1200 osób. Według władz firmy, tak naprawdę odeszło tylko 200 osób, a pozostałe nadal pracują, m.in. w 7 spółkach-córkach i innych związanych z Lotosem.