Lotos E&P Norge, spółka zależna Grupy Lotos weszła w skład norweskiego stowarzyszenia branży naftowej (OLF). Skupia ono 46 firm naftowych i gazowych z całego świata oraz 56 dostawców różnego rodzaju usług. Wśród nich znajdują się m.in. BP Norge, Chevron Norge, Gaz de France Norge, Statoil Hydro czy E. ON Ruhrgas Norge.

 - Członkostwo w OLF jest istotnym krokiem w kierunku aktywnego rozwoju działalności naszej spółki na norweskim szelfie kontynentalnym podkreśla Henrik Carlsen, prezes Lotos E&P Norge. - Liczymy na współpracę z innymi członkami stowarzyszenia, szczególnie w kontekście dalszego rozwoju naszych kompetencji. OLF koordynuje wspólną działalność dotyczącą aktywnego i konkurencyjnego rozwoju branży naftowej, operującej na norweskim szelfie kontynentalnym. Lotos E&P Norge została powołana w celu prowadzenia działalności wydobywczej gdańskiego koncernu na Morzu Północnym. Spółka pozyskała już kilka koncesji na eksploatację tamtejszych złóż ropy naftowej.

Działalnoś wydobywcza jest jednym z elementów strategii Lotosu mającej na celu zwiększenie bezpieczeństwa dostaw i wzrost wartości spółki. Na tegorocznej “Liście 500 Największych Firm Europy ŚrodkowoWschodniej" Lotos znalazł się na osiemnastej pozycji, wyprzedzając m.in. takich konkurentów jak Slovnaft, Unipetrol czy rumuński Rompetrol. Według rankingu opracowanego przez dziennik “Rzeczpospolita", wartość marki Lotos wynosi 542 mln zł, czyli wzrosła o jedną trzecią w porównaniu do ubiegłego roku.

Przypomnijmy, że w ubiegłym miesiącu analitycy UniCredit w raporcie wycenili akcje Lotosu na “0" zł, uznając, że prawdopodobne jest bankructwo koncernu. Zarząd gdańskiej firmy zdementował te informacje i zapowiedział, że wystąpi na drogę sądową o ochronę imienia spółki.