Lotos Rynek paliw w 2009 r. wzrośnie o 2–3 proc.

Wpierwszych dniach grudnia zaawansowanie prac w ramach programu inwestycyjnego 10+ przekroczyło 50 proc. Zasadniczym celem tego programu jest zwiększenie mocy przerobowych Grupy Lotos do 10,5 mln ton w 2012 roku. Budżet przedsięwzięcia, w 70 proc. finansowanego z kredytów, to około 5,2 mld zł. – Sądzę, że wpaździerniku lub listopadzie 2009 r. inwestycja zacznie się zwracać – powiedział wczoraj Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos.

Jego zdaniem, w 2009 r. popyt na paliwa na polskim rynku będzie nadal rósł, ale dużo wolniej niż dotychczas. – Przed kryzysem zakładaliśmy, że w przyszłym roku zapotrzebowanie na produkty ropopochodne może wzrosnąć nawet o 6 proc., teraz szacujemy, że będzie to nie więcej niż 2–3 proc. – stwierdził Olechnowicz.

Inne jego przewidywania dotyczące zbliżającego się roku są następujące: cena baryłki ropy naftowej za 12 miesięcy będzie się kształtować na poziomie 6070 USD. Później jednak, w ciągu najbliższych dwóch–trzech lat, ropa znowu będzie kosztować ponad 100 USD za baryłkę. Szef Grupy Lotos nie spodziewa się jednak, aby ceny biły historyczne rekordy.

Liczy też na to, że w 2009 r. dojdzie wreszcie do wniesienia do Grupy Lotos resztówki (31 proc.) akcji Petrobaltiku. Według niego koncern nie potrzebuje na razie innego rodzaju dokapitalizowania. – Nastawiamy się na utrzymanie pozytywnego cash flow i pod tym względem nasze wyniki finansowe w IV kwartale będą lepsze niż były w III kwartale – powiedział szef gdańskiego koncernu.