
Komunikaty
Kontrakt na zakup samolotów F-16 to szansa dla Rafinerii Gdańskiej na pozyskanie 450 mln dolarów na inwestycje.
Czy otrzyma, okaże się po zakończeniu negocjacji i podpisaniu porozumienia, czyli najprawdopodobniej w kwietniu. W poniedziałek na rozmowy w tej sprawie do USA udał się prezydent Aleksander Kwaśniewski, we wtorek przyjechali do Polski negocjatorzy amerykańskiego Lockheed Martina. Wstępna propozycja offsetowa Amerykanów opiewała na sumę 9,8 mld dolarów. Rządowa komisja, która miała zbadać przydatność propozycji dla polskiej gospodarki, zweryfikowała ją do 6 mld dolarów. Pozostała część będzie przedmiotem negocjacji. Stało się tak bo nie zaakceptowano części ofert. Na razie list intencyjny w sprawie środków z offsetu podpisała w naszym województwie jedynie Rafineria Gdańska. Pomorski potentat paliwowy ma otrzymać ponad 450 milionów dolarów na wsparcie inwestycji, której wartość przekracza 2,2 miliarda dolarów. Nowa inwestycja rozwiąże ewentualny problem rafinerii, jaki pojawiłby się w 2005 roku. Wówczas bowiem, zgodnie z przepisami Unii Europejskiej, rafineria nie będzie mogła sprzedawać oleju opałowego, powstałego w wyniku przerobu ropy naftowej. - Jest to związane z normami stężenia siarki - usłyszeliśmy w biurze prasowym Rafinerii Gdańskiej. - Inwestycja, jaka jest planowana przy udziale środków offsetowych, pozwoli "zamienić" 800 tysięcy ton tzw. ciężkiej pozostałości, jaka powstaje w ciągu roku w rafinerii, a z której produkuje się olej opałowy, w gaz. Z kolei ten posłuży do uzyskania energii elektrycznej. Jej nadwyżki będą mogły być wykorzystane w sieci energetycznej Gdańska.
(m.