
Wczoraj krótko przed północą miały zaplanowane lądowanie na lotnisku w Rębiechowie wracające z Sankt Petersburga koszykarki Lotosu Gdynia. Mistrzynie Polski wracały w doskonałych nastrojach. W turnieju o Puchar Świata zajęły drugie miejsce, ulegając tylko rosyjskiej Samarze.
Największe powody do satysfakcji miała Deana Nolan. Debiutująca w gdyńskim zespole Amerykanka wybrana została do piątki "All Stars" turnieju. Najlepszą koszykarką turnieju wybrana została 22-letnia skrzydłowa Samary, Olga Arteszina.
Turniej Pucharu Świata miał okazałą oprawę. W ceremonii zakończenia turnieju uczestniczyli przedstawiciele najwyższych władz Sankt Petersburga oraz Rosyjskiej Federacji Koszykówki. - Organizatorzy zapomnieli tylko o nagrodach finansowych, ale obiecali przysłać je w terminie późniejszym - żartował wczoraj prezes gdyńskich koszykarek, Mieczysław Krawczyk. A my dodajmy, że organizatorzy pokrywali uczestnikom wszystkie koszty związane z udziałem w turnieju.
Z uwagi na późną porę powrotu koszykarek Lotosu, na lotnisko nie wybierało się zbyt wielu kibiców. Okazją do podziękowania im za ten sukces będzie mecz Torell Basket Ligi z AZS PWSZ Gorzów Wlkp. Początek tego spotkania w hali GOSiR w Gdyni w środę o godz. 17.30.