
Obawy o opóźnienia procesów prywatyzacyjnych nasiliły się w ostatnich dniach. W piątek bowiem Sejm ma głosować wniosek o wotum nieufności wobec ministra skarbu Jacka Sochy, który wcześniej już zapowiedział, że chce w czasie swojej kadencji wprowadzić na giełdę udziały Grupy Lotos oraz Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
Termin wyborów parlamentarnych nie powinien mieć wpływu na to, kiedy Grupa Lotos oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zadebiutują na warszawskiej giełdzie - poinformował wiceminister skarbu Krzysztof Żyndul. Jego zdaniem, obecna dobra koniunktura na rynku paliw powinna przede wszystkim sprzyjać uplasowaniu na parkiecie akcji Grupy Lotos. Zgodnie z harmonogramem, sprzedaż udziałów miałaby zostać przeprowadzona jeszcze przed wakacjami - na przełomie maja i czerwca. Czynniki makroekonomiczne i koniunktura na rynku surowców z pewnością sprzyjają obu spółkom, co powinno też korzystnie przełożyć się na ich wyniki finansowe. Z drugiej jednak strony tak duże i atrakcyjne oferty prowadzone przez Skarb Państwa są z góry skazane na sukces - uważa Sebastian Słomka, analityk Bankowego Domu Maklerskiego PKO BP. Jego zdaniem, plany resortu mogłoby jedynie pokrzyżować drastyczne załamanie koniunktury zarówno na rynku surowcowym, walutowym, jak i na giełdzie. Taki scenariusz - skutkujący masowym odwrotem inwestorów - należy jednak wykluczyć - dodaje S. Słomka. Według Alfreda Adamca, doradcy inwestycyjnego Nationwide, jak najszybsza sprzedaż pakietu akcji Grupy Lotos i PGNiG poprzez giełdę wydaje się bardzo rozsądnym posunięciem. Przeciąganie tego procesu może być później dosyć kosztowne dla Skarbu Państwa, m.in. ze względu na niezbędną w takich sytuacjach np. weryfikację danych w prospektach emisyjnych czy też dodatkowe opłaty za doradztwo - uważa A. Adamiec. Jego zdaniem, oczywiście istnieją pewne obawy, czy sprzedaż akcji rodzimych gigantów w tym samym czasie nie będzie negatywnie oddziaływała na powodzenie obu ofert. Z pewnością jednak możemy się spodziewać większego zainteresowania zakupem udziałów ze strony dużych inwestorów instytucjonalnych, szczególnie reprezentujących zagraniczny kapitał - uważa doradca inwestycyjny Nationwide. Dalszy systematyczny wzrost kapitalizacji rodzimych podmiotów zachęci z pewnością zachodnie fundusze do większej aktywności na naszym rynku.
W przypadku Grupy Lotos na rynek mają trafić akcje z podwyższonego kapitału, o wartości 900 mln zł. Z pozyskanych środków spółka chce sfinalizować wykup od Skarbu Państwa trzech rafinerii południowych i firmy wydobywczej Petrobaltic. Z kolei Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zamierza sprzedać udziały o łącznej wartości około 1,5 mld zł. Gotówka trafi przede wszystkim na inwestycje i restrukturyzację zadłużenia. Po sprzedaży walorów resort skarbu zachowa 51 proc. akcji PGNiG.