
Komunikaty
Trzecią i czwartą eliminację Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski rozegrano podczas 31 Bieszczadzkiego Wyścigu Lotos Grand Prix. Zwycięzcą obu eliminacji został Mariusz Stec, kierowca LOTOS Race & RallyTeam, reprezentujący Automobilklub Orski z Sopotu (samochód Mitsubishi Lancer). W klasie samochodów historycznych dwa razy najszybszy był Tomasz Myszkier (AK Gdański).
Impreza odbyta się w Górach Słonych. Faworytem byt Stec, lider klasyfikacji generalnej i obrońca tytułu. W trzeciej eliminacji GSMP nie pozostawił żadnych złudzeń rywalom i pewnie zwyciężył. Już w pierwszym przejeździe uzyskał przewagę trzech sekund nad najgroźniejszym rywalem Dariuszem Wirkijowskim (AK Orski). Drugi przejazd był wspaniałym widowiskiem dla obserwatorów. Stec uzyskał czas o sekundę gorszy niż w pierwszym przejeździe, ale tyle lepszy od Wirkijowskiego. Trzecia eliminacja GSMP zakończyła się więc trzecim z rzędu zwycięstwem Steca.
Podczas czwartej eliminacji aura nie była już tak łaskawa, sprawiając kierowcom sporo kłopotów. Gwałtowna ulewa przerwała pierwszy przejazd wyścigu. Jadący na oponach typu slick Stec, tracił do najszybszego rywala, Jarosława Hebdy, osiem sekund. Przed drugim przejazdem czwartej rundy kierowca Lotos Race & Rally Team był bardzo skoncentrowany. I znów, kiedy niemal wszyscy kierowcy pokonali trasę i do startu szykowali się zawodnicy w najmocniejszych samochodach, wyścig został zatrzymany. Na drodze pojawił się olej, „zgubiony" przez któregoś z kierowców. W końcu Stec pokonał dystans i zwyciężył w klasyfikacji generalnej z przewagą 0,3 sek. Po czterech rundach GSMP, z kompletem czterech zwycięstw prowadzi.
Wiele braw zebrał także Tomasz Myszkier, stając się od razu ulubieńcem publiczności. W klasie historycznej odniósł kolejne dwa zwycięstwa. Obok Steca jest jedynym, niepokonanym uczestnikiem w MP. Myszkier jeździ za kierownicą wiernie odtworzonego Poloneza 2000, który w przeszłości Polacy odnosili największe sukcesy. Trzecią eliminację wygrał bez kłopotów. W czwartej musiał odrabiać stratę 1,7 sek. po pierwszym przejeździe, z czym nie miał jednak kłopotów.