
Po piątkowej sesji giełda przeprowadziła kwartalną korektę indeksów. W WIG20 nastąpiła tylko jedna zmiana. Po czterech i pół roku wskaźnik blue chips opuszczą akcje Mondi. Ich miejsce zajmie Lotos. Dzięki zmianom kapitalizacja spółek wchodzących w skład głównego wskaźnika zwiększyła się o 2,2 mld zł. Lotos znalazł się na 10. miejscu w indeksie z udziałem 3,05% i jest trzecią (obok MOL-a i PKN) firmą reprezentującą sektor paliwowy. Łączny udział tych spółek w indeksie wynosi 20,24%. Więcej mają tylko banki -35,89%. Niewiele brakowało, a Lotos nie znalazłby się w indeksie. W rankingu (na koniec lipca) uplasował się bowiem na 11. pozycji, a podczas kwartalnej korekty wskaźnika dopiero 10. lub wyższe miejsce gwarantuje uczestnictwo w. WIG20. Z pomocą przyszły jednak akcje Mondi. Te ze względu na coraz niższą wycenę i małe obroty -spadły poniżej 30. miejsca (na 32), co oznaczało konieczność usunięcia ich z indeksu. Dużo zmian nastąpiło w indeksie MIDW1G. Zawitają w nim Bioton, Polmos Białystok, Świecie, Opoczno i AmRest. Z degradacją muszą się natomiast pogodzić: BorsodChem, Ivax, Forte, Sokołów oraz Intercars.
PGNiG- niepewny kandydat
Podczas kolejnej korekty indeksów (po sesji 16 grudnia) do WIG20 mogą trafić akcji PGNiG. Wprawdzie będzie to jedna z największych spółek na warszawskim parkiecie, ale, jak już pisaliśmy (PARKIET z 27 sierpnia), nie daje to gwarancji awansu do prestiżowego indeksu. Przede wszystkim dlatego, że ranking dający podstawę do kolejnej korekty będzie uwzględniał trzymiesięczny okres notowań poprzedzający 31 października. Akcje PGNiG znajdą się w obrocie najprawdopodobniej dopiero w październiku (23 września zadebiutują prawa do akcji - PDA), co postawi firmę w znacznie gorszej sytuacji w porównaniu z pozostałymi spółkami. Wysoka pozycja pod względem kapitalizacji walorów znajdujących się w wolnym obrocie może nie zrekompensować krótkiej historii obrotów. Wstępne szacunki mówią, że dopiero łączne obroty powyżej 500 mln zł (do końca października) zapewnią PGNiG uczestnictwo w indeksie. Bardzo ważny będzie więc jak najszybszy debiut akcji na GPW. W przeciwnym wypadku spółka będzie musiała liczyć na to, że inne walory zwolnią jej miejsce, podobnie jak jest to teraz z Lotosem i Mondi. Z tym jednak będzie gorzej. W obowiązującym rankingu najgorszą pozycję spośród spółek z W1G20 ma Softbank - 28. miejsce (na 26. jest Orbis). Od sporządzenia tej listy notowania obu firm wyraźnie rosną, co podczas kolejnego zestawienia powinno się przełożyć na umocnienie ich pozycji w indeksie.
Wysokie aspiracje Biotonu
Gdyby Lotos nie był notowany na GPW to po piątkowej sesji do WIG20 trafiłyby akcje Biotonu. Wprawdzie znajdują się one dopiero na czwartym miejscu listy rezerwowej indeksu, ale pierwsze trzy pozycje zajmują banki (ING, Handlowy, Getin), a dla nich nie ma już miejsca {w indeksie może być nie więcej niż pięć spółek z jednego sektora). Kolejny w rankingu jest Polmos Białystok. Na razie obie spółki muszą się więc zadowolić uczestnictwem na czołowych pozycjach w indeksie MIDWIG. Podczas kolejnego rankingu, tak dobry wynik będzie trudny do powtórzenia. Szczególnie w przypadku Polmosu, na którego pozycji zaważyły pojedyncze sesje z ponadprzeciętnymi obrotami. Bioton oprócz tego, że cieszył się dużymi obrotami, znajdował się także w silnym trendzie wzrostowym.