logo

Komunikaty
Jeden z najnowocześniejszych terminali w Europie środkowo-wschodniej uruchomiła wczoraj w czechowickiej rafinerii Grupa Lotos. Terminal, przeznaczony do tankowania autocystern, został wybudowany zgodnie z wszystkimi europejskimi normami ekologicznymi. Bezpieczeństwo gwarantują instalacje alarmowe i przeciwpożarowe. - Dotychczasowe zdolności załadunkowe wynosiły 400 tysięcy ton rocznie, teraz są niemal dwukrotnie większe — tłumaczy Jerzy Kamiński, szef zarządu Rafinerii Czechowice SA. Jednocześnie paliwo tankować mogą cztery cysterny mieszczące po kilka tysięcy litrów. Budowa naszpikowanego elektroniką terminalu w Czechowicach kosztowała przeszło 16,5 miliona złotych. - To jedna z naszych najważniejszych inwestycji w Polsce południowej - podkreśla Paweł Olechnowicz, prezes Zarządu Grupy Lotos SA. To także jeden z etapów konsolidowania się grupy olejarzy, w której strukturach Rafineria Czechowice znalazła się w styczniu tego roku. Zacieśnianie więzów oznacza zmiany, dla czechowickiego zakładu przede wszystkim rezygnację z przeróbki ropy naftowej, a więc swojej podstawowej dotąd działalności, która po likwidacji ulgi transportowej stała się nieopłacalna. W Lotosie czechowicka spółka będzie odpowiedzialna m.in. za dystrybucję i magazynowanie paliw, produkcję komponentów dla innych partnerów grupy, dysponuje również świetną bazą komunikacyjną. W Czechowicach ruszy wkrótce produkcja asfaltów. Będą także wytwarzane biopaliwa. A w styczniu przyszłego roku zakończy się budowa fabryki świec.