logo

Komunikaty

Dla firm paliwowych trzeci kwartał okazał się udany. PKN Orlen. a szczególnie Lotos, przedstawiły bardzo dobre wyniki. Niestety, dla Orlenu okazało się to pretekstem do wyprzedaży.

W trzecim kwartale skonsolidowany zysk netto dla akcjonariuszy PKN Orlen wzrósł do 980 mln zł z 833 mln zł przed rokiem (wzrost o 18 proc). Pomogła dobra koniunktura rynkowa, ograniczenie kosztów oraz włączenie do wyników czeskiego Unipetrolu.

- Wyniki Orlenu były zgodne z oczekiwaniami. Warto docenić fakt, że sprzedaż detaliczna wzrosła w III kwartale o ponad 7 proc. w stosunku rok do roku. Widać tu poprawę w porównaniu z pierwszym półroczem - mówi Sebastian Słomka, kierownik zespołu analiz i doradztwa kapitałowego BDM PKO BP. Z kolei Grupa Lotos osiągnęła w trzecim kwartale 381 mln zł zysku netto. To dwukrotnie więcej od oczekiwań analityków.

- Po uruchomieniu rafinerii po ponad miesięcznej przerwie związanej z jej modernizacją produkcja od razu ruszyła pełną parą. Pojawił się bardzo dobry wynik kwartalny i korekta tegorocznej prognozy w górę - komentuje Sebastian Słomka. Podkreśla on, że dodatkowo tegoroczny zysk netto może być jeszcze o około 200 mln zł wyższy od nowej prognozy dzięki wycenie nabytych aktywów - Petrobalticu i rafinerii południowych.

Jedynie w przypadku Grupy Lotos kurs wzrostem zareagował na wyniki kwartalne, tracił natomiast Orlen. Spadek kursu PKN podczas wczorajszej sesji sięgał już 5 proc. O ile wzrost notowań Lotosu podczas wczorajszej sesji by! uzasadniony dobrymi wynikami, o tyle spadek kursu akcji Orlenu wynikami usprawiedliwiony być nie może.

- Rozbieżne zachowanie kursów, akcji obu firm wynikało prawdopodobnie z tego, że inwestorzy doceni¬li doskonały wynik Lotosu i zastępowali w portfelach akcje Orlenu walorami gdańskiej spółki - uważa Sebastian Słomka.

PKN Orlen nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie sieci stacji paliw w Niemczech, której udział w niemieckim rynku wynosi obecnie 7 proc. Potwierdza też próbę przejęcia litewskiej rafinerii Możejki.