
Elstar Oils, Lotos, Skotan oraz Puławy - co je łączy? Biopaliwa. To biznes, w którym upatrują ponadprzeciętnych zysków. I który działa na wyobraźnię inwestorów - nawet jeśli spółki ograniczają się do planów i deklaracji. Czy giełdowi gracze dobrze robią, kupując ich akcje?
Biopaliwo to benzyna zmieszana z bioetanolem, uzyskiwanym min. ze zbóż i ziemniaków, albo mieszanina oleju napędowego z estrami metylowymi (biodiesel), uzyskiwanymi z oleju rzepakowego. Jedynym producentem biodiesla w Polsce jest Rafineria Trzebinia. W ciągu 1,5 roku przybędzie jej kilku konkurentów, w tym giełdowych.
Orlenowska Rafineria Trzebinia zaczęła wytwarzać ekologicznego diesla latem 2005 r. Instalacja kosztowała 120 mln zł. Produkuje paliwo z 20-proc. domieszką estrów. Część kupują krajowe firmy transportowe i operatorzy paliwowi - na niektórych stacjach można spotkać dystrybutory oznaczone BIO20. Lukę na rynku zaczynają dostrzegać inne spółki, które co rusz deklarują, że będą produkować biopaliwa. Takie zapowiedzi są dobrze przyjmowane przez inwestorów. Kursy spółek giełdowych, które są zainteresowane tym obszarem działalności, rosną. I to szybka - Podchodziłbym do tego spokojnie. Rynek jest obiecujący ale od deklaracji do budowy instalacji droga daleka - mówi Tomasz Pariczyszyn, członek zarządu Krajowej Izby Biopaliw.
Przetwarzaniem rzepaku na estry zainteresowane są spółki giełdowe, min. Lotos (przez Lotos Czechowice) i Elstar Oii. Lotos Czechowice w marcu ma zakończyć przerób ropy. Potem przestawi się na estry. Trwa przetarg na wybór wykonawcy instalacji.
W przypadku Elstaru produkcją zajmie się utworzona w czerwcu 2005 r. spółka zależna Biopaliwa. Budowa instalacji, pochłonie 35 mln zł i zakończy się pod koniec I półrocza. Firma wyprodukuje rocznie 50 tys. ton estrów; docelowy poziom jest jednak dwa razy wyższy. Do grona zainteresowanych estrami dołączyły też Zakłady Azotowe Puławy. - Do końca miesiąca określimy, czy od razu zbudujemy przetwórnię zdolną produkować 100 tys. ton rocznie, czy będziemy do tego dochodzić stopniowo, od poziomu ok. 30 tys. ton - mówi Marek Sieprawski, rzecznik spółki. Jest już ponoć zagraniczny kontrahent, który gotów jest odbierać całość produkcji. - Mamy sygnał, ie partner może się zaangażować kapitałowo w przedsięwzięcie - dodaje M Sieprawski. Odmawia podania szczegółów. Również Skotan chce wybudować instalację. Z naszych informacji wynika, że ma być podobna jak w Rafinerii Trzebinia, ale może mieć większe moce. Giełdowa firma ze stajni R. Karkosika ma też nowego prezesa, który chce przekształcić przedsiębiorstwo w gracza na rynku biopaliw. Chodzi o Grzegorza Ślaka, twórcę sukcesu Rafinerii Trzebinia.
Według Tomasza Pańczyszyna większość biopaliw produkowanych w Polsce trafia na eksport. Rynek krajowy potencjalnie tez jest ogromny. Pomoże mu wejście w życie rozporządzenia, ustalającego normę jakościową dla paliw z domieszką komponentów. Wtedy biopaliwa będą się mogły znaleźć na stacjach benzynowych, w oznaczonych dystrybutorach. A Trzebinia? Nie czeka i miesza biodiesla, powołując się na przepisy unijne. Projekt znowelizowanej ustawy o biopaliwach ma do końca marca trafić do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych, a w maju do Komitetu Rady Ministrów. Rząd rozpatrzy go najpóźniej do końca czerwca. Nowelizacja ustawy o biopaliwach może nakazać stosowanie biopaliw z zwiększonym udziałem biokomponentów w „wybranych flotach pojazdów", np. transporcie miejskim. Problemem producentów może być podaż surowców. - Biorąc pod uwagę deklarowane wielkości produkcji, nawet gdyby areał upraw znacznie się powiększył, rzepaku może być za mało. Z tym problemem borykają się już Niemcy - mówi T. Pańczyszyn. Jego zdaniem, wygrają ci producenci, którzy zapewnią sobie odpowiedni poziom dostaw. - Rozwój produkcji energii odnawialnej jest nieunikniony. Podaż rzepaku może być rzeczywiście ograniczona, ale my jego przerobem zajmujemy się od dawna - twierdzi Stanisław Rosnowski, prezes Elstaru.
Inwestycjom w biopaliwa sprzyja już obowiązujące prawo. Zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów, paliwa, w których, udział biokomponentów przekracza 10%, objęte są zwolnieniem z opłaty akcyzowej w wysokości 2,2 zł za litr. To sprawia, że rentownośĆ operacyjna w przypadku ich wytwarzania sięga nawet kilkudziesięciu procent.
Kontrolowany przez Aleksandra Gudzowatego Polmos Wrocław, który jest już liderem wśród producentów bioetanolu, teraz zamierza wytwarzać również estry. Przeznaczy na to 100 mln zł. Do końca roku chce osiągnąć zdolność produkcyjną 150 tys. ton.
Duże ambicje ma J&S Group -spółka uruchomi w Polsce dwie lub trzy instalacje wytwarzające okolo 300 tys. ton estrów rocznie. Firma chemiczna Solvent Dwory przystosowuje do tego własne instalacje. Chce produkować ok. 50 tys. ton estrów rocznie. Pierwsza partia powinna opuścić zakład na przełomie czerwca i lipca. Produkcją zainteresowane są również firmy Biopal, Doschem, Petroestry i Biopaliwa (spółka z udziałem Polskich Młynów).