
W przededniu konkursów Pucharu Świata w Zakopanem nie mniej emocjonującą walkę stoczą najmłodsi adepci skoków narciarskich. Dziś o godz. 15.00 i jutro o 9.00 w Szczyrku Biłej rozegrane zostaną piąte zawody z cyklu Lotos Cup 2006 „Szukamy Następców Mistrza". Po raz pierwszy w historii młodzi skoczkowie będą rywalizować przy sztucznym świetle. - Cały cykl jest wzorowany na „dorosłym" Pucharze Świata, dlatego chcieliśmy dać chłopcom przedsmak pucharowej atmosfery - tłumaczy Tomasz Furtak, rzecznik prasowy imprezy. - O ile seniorzy dadzą sobie radę na niedoświetlonej skoczni, to ci zawodnicy muszą mieć idealne warunki. Dlatego obiekt oświetlony będzie światłem niezależnym z ramp i halogenów. W imprezie, rozgrywanej na skoczniach K-33 (kategoria dzieci - rocznik 1994 i młodsze) i K-50 (młodzicy 1992-3 oraz juniorzy młodsi 1990-91), weźmie udział około 130 zawodników. Faworytami będą skoczkowie Wisły-Ustronianki. Wśród dzieci nie pokonany jest Aleksander Zniszczoł, który wygrywa nawet z rewelacją ubiegłego sezonu Klimkiem Murańką (na zdjęciu). - Być może dlatego, że Klimek przy swojej świetnej technice lepiej czuje się na większych obiektach i te są już dla niego za małe - zastanawia się Furtak. Na najlepszych w klasyfikacji końcowej czekają stypendia w wysokości 200-500 zł oraz nagrody rzeczowe.